NAJPOPULARNIEJSZE OBIEKTYWY M42, Fotografia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PORADY
Obiektywy manualne
]
OBIEKTYWY M42
Poniższy spis siłą rzeczy obejmuje tylko niewielki fragment olbrzymiego zbioru obiektywów systemu M42, produko-
wanych przez długie lata na całym świecie. W zestawieniu uwzględniono szczególnie pozycje produkowane niegdyś
w krajach Europy Wschodniej, zwykle łatwo dziś dostępne i niedrogie. Występuje w nim także kilka modeli japoń-
skich i zachodnioniemieckich, bardzo popularnych i niewiele droższych, a godnych polecenia ze względu na ich do-
skonałe parametry. Oczywiście część z wymienionych niżej obiektywów występuje w wersjach z różnym mocowa-
niem, o czym należy pamiętać przy ewentualnym zakupie.
Adam Śmiałek
Obiektywy typu „rybie oko”
X
Peleng Fisheye 8/3.5 –
nadal produkowa-
ne, popularne „rybie oko” jest drogie; no-
we kosztuje ponad 800 zł. Z racji krótkiej
ogniskowej przy niepełnej klatce nastąpi
wycięcie charakterystycznej winiety i osła-
bienie dramatyzmu efektu.
X
MC Zenitar M 16/2.8 „Fisheye” –
popu-
larne i dobre rosyjskie „rybie oko”; niezbyt
dobrze sprawdzi się w swej roli w przypad-
ku niepełnoklatkowych lustrzanek cyfro-
wych. Z jednej strony pozostanie olbrzy-
mie zniekształcenie, z drugiej – obejmo-
wany obszar mocno zawęzi się. Traktując
ten obiektyw jako szerokokątny, będziemy
musieli w trakcie obróbki wprowadzać
mocną korekcję geometryczną, co jeszcze
bardziej uszczupli nam perspektywę i za-
węzi kąt widzenia. Lepiej sprawdzą się tu
nieco węższe obiektywy „kitowe”, ponie-
waż nie wymagają tak silnej korekcji oraz
dlatego, że projektowane są do pracy
z niepełnowymiarowymi matrycami, dzię-
ki czemu oferują znacznie wyższą rozdziel-
czość obrazu. Obiektyw nie jest zbyt tani,
bo nowy kosztuje powyżej 400 zł.
X
Peleng Fisheye 17/2.8
– jeszcze jedno
„rybie oko”, mniej popularne i z racji ogni-
skowej podobnej jak w Zenitarze niezbyt
polecane.
Z powodu niepełnego formatu matrycy w lu-
strzankach cyfrowych tego typu obiektywy
tracą swój charakter. Zamiast charaktery-
stycznej, okrągłej winiety otrzymujemy
wycinek bez górnego i dolnego łuku. „Rybie
oczy” z racji ograniczonego zastosowania
nigdy nie były zbyt popularne. Na rynku ma-
my niewiele modeli, za to część z nich wciąż
jest produkowana w cenach znacznie niż-
szych od współczesnych „szkieł” tego typu
znanych firm.
Obiektywy szerokokątne (20–24 mm)
Pentacon MC 29/2.8
Mir 1B 37/2.8
Uzyskanie szerokiego kąta widzenia, po-
dobnie jak efektu rybiego oka, przy niepeł-
nowymiarowych matrycach jest sporym
problemem. Po pierwsze, szeroki kąt
w DSLR-ach wymaga obiektywów o budo-
wie telecentrycznej, czyli takiej, która za-
pewnia w miarę prostopadłe do matrycy
prowadzenie promieni światła. W obiekty-
wach powstałych przed epoką cyfrową nie
było to istotne, stąd duże kłopoty z uzy-
skaniem przyzwoitej jakości całej po-
wierzchni kadru w cyfrakach nawet za po-
mocą najlepszych dotąd obiektywów uży-
wanych w fotografii analogowej. Drugim
problemem jest współczynnik pozornej
CHIP
FOTO · VIDEO
digital 7/2005
1
NAJPOPULARNIEJSZE
[
Porady
•
Obiektywy manualne
]
krotności ogniskowej (crop factor). Spra-
wia on, że za szeroki kąt przy DSLR-ach
uchodzić muszą obiektywy bardzo szero-
kie, których wybór nie jest zbyt duży.
W większości wypadków najlepszym roz-
wiązaniem będzie praca z tanim zoomem
kitowym, który nie dość że pokrywa zwy-
kle zakres od 18 mm, to jeszcze przy-
mknięty daje zadowalającą ostrość na ca-
łej powierzchni zdjęcia.
X
MC Mir 47M 20/2.5
– mało popularny,
wciąż produkowany i niezbyt tani (nowy
kosztuje powyżej 500 zł). W fotografii
analogowej uchodzi za dość dobry, trudno
powiedzieć, jak się sprawdzi w DSLR-ach.
X
Carl Zeiss Flektogon 20/2.8
– sztandaro-
wa „dwudziestka” analogowa w pracy
z aparatami cyfrowymi wypadła, niestety,
nieco słabiej. O ile centrum po przymknię-
ciu przysłony pobiło obiektyw „kitowy”,
o tyle to rogi zdjęcia pozostają nieco roz-
mazane przy każdej przysłonie. Dobra pra-
ca pod światło, niewielka winieta.
X
Arsat 20/2,8 (MC Mir 73)
– jeszcze jedna
„dwudziestka” o jakości dość podobnej
do wymienionych wcześniej Mirów, naj-
częściej występuje z bagnetem Nikona.
X
MC Mir 20M 20/3,5
– popularny brat
wcześniej wymienionego Mira 47, ciem-
niejszy i nieco tańszy. Opinie dotyczące ja-
kości zdjęć wykonywanych za pomocą
wymienionych Mirów są rozbieżne – od
zachwytów (stawiany wyżej od Zeissa) po
rozczarowanie. Wspólne według wszyst-
kich użytkowników są duży kontrast, lecz
także niemała winieta. Wciąż produkowa-
ny (nowy ok. 400 zł).
X
Mir 20M 20/3,5
– starsza wersja Mira 20
z gorszymi powłokami.
X
Cosina 20/3,8
– niewielki obiektyw z se-
rii trzech (20, 24 i 28 mm), wciąż produ-
kowany. Mały zakres obrotu niewielkiego
pierścienia ostrości nie jest istotną wadą
przy tak szerokim kącie. Wysoka roz-
dzielczość w fotografii analogowej naj-
prawdopodobniej napotka tutaj typowe
problemy telecentryczności. Średnia wi-
nieta, średnia jakość pracy pod światło.
Cena nowego niemała – około 600 zł.
X
Carl Zeiss Flektogon 20/4
– tańszy brat
wymienionego wcześniej Flektogona
20/2.8. Sprawuje się podobnie, nieco gor-
szy pod światło i mocniej winietuje.
X
Cosina 24/2.8
– druga z serii Cosin, chwa-
lona w fotografii analogowej. Mechanicz-
nie podobna do „dwudziestki”.
Jupiter 37A 135/3.5
Jupiter 11A 135/4
X
Vivitar MC 24/2.8 –
dość dobry w foto-
grafii analogowej, charakteryzuje się nie-
wielką dystorsją i umiarkowanym winieto-
waniem.
skonały. Niestety, jest dość trudno dostęp-
ny i niezbyt tani. Z pewnością będzie bar-
dzo dobrze pracował pod słońce ze wzglę-
du na legendarne powłoki firmy Takumar.
X
EBC Fujinon SW 28/ 3.5
– Fujinony, po-
dobnie jak Takumary, mają opinię najlep-
szych i dotyczy to także powłok oznaczo-
nych tu jako EBC. Myślę, że okazjonalnie
można sobie taki sprezentować w ciemno,
jednakże okazje ku temu będą rzadkie.
X
Cosina 28/2.8
– trzecia z serii Cosin,
również chwalona w fotografii analogo-
wej. Mechanicznie podobna do pozosta-
Obiektywy standardowe (28–37 mm)
Także i w tym segmencie napotkamy pew-
ne problemy. Brak telecentryczności wciąż
jeszcze dokucza, choć mniej daje się we
znaki: nieostrości w rogach kadru nie są już
tak wielkie. W zamian za te niedogodności
otrzymamy często lepszy kontrast i wyższą
rozdzielczość w centrum w porównaniu
z nowoczesnymi zoomami kitowymi. Póź-
niejsze konstrukcje, zwłaszcza niemieckie
czy japońskie, mają bardzo dobre powłoki,
co pozwala na bezproblemowe (w grani-
cach rozsądku oczywiście) zdjęcia pod słoń-
ce. Jeszcze jedną zaletą niepełnowymiaro-
wej matrycy jest wycinanie środka kadru,
dzięki czemu pozbywamy się problemu
zróżnicowanej rozdzielczości centrum
względem rogów, charakterystycznej dla
obiektywów szerokokątnych (zaleta ta jed-
nak będzie nieco marnowana brakiem tele-
centyczności obiektywu, o czym wspo-
mniałem wcześniej).
X
Super Multi Coated Takumar 28/3.5
(lub
któraś z wcześniejszych wersji) – jak więk-
szość obiektywów tej firmy uchodzi za do-
Pentacon 50/1.8 z prześciówką do systemu Canon
EOS.
2
CHIP
FOTO · VIDEO
digital 7/2005
[
Porady
•
Obiektywy manualne
]
Danubia 500/8.
W świecie analogowym nie ma takich do-
brych notowań jak Flektogony 20 i 35 mm.
X
Pentacon MC 29/2.8
– bardzo popularny
obiektyw szerokokątny, zestawiany nie-
gdyś z Prakticami i Zenitami, dziś stał się
obiektywem praktycznie standardowym
(jego ogniskowa w cyfraku stanowi ekwi-
walent 46 mm w lustrzankach analogo-
wych). Po przymknięciu daje bardzo przy-
zwoitą ostrość. Sporo zyskał dzięki zmniej-
szeniu pola krycia w cyberlustrzankach,
przy pełnym kadrze nie był bowiem zbyt
ostry w rogach. Winietowanie pomijalne,
bardzo dobra praca pod światło dzięki do-
brym powłokom. Mimo jeszcze niewielkich
kłopotów z telecentrycznością polecam
z racji ceny i dostępności. Niewielka wada
to mały skok pierścienia ostrości, co przy tej
ogniskowej można jeszcze wybaczyć.
X
Meyer Optic 29/2.8 –
starsza wersja Pen-
tacona 29 mm. Różnice w budowie nie-
wielkie, jakość zdjęć jednak słabsza.
X
Pentacon 30/3.5
– starszy i tańszy brat
Pentacona 29 mm. Niezłe osiągi, jeśli cho-
dzi o rozdzielczość, lecz spore winietowa-
nie. Ma aż 10 listków przysłony, co nieczę-
sto się zdarza przy tych ogniskowych. Ma-
ło popularny.
X
MC Mir 24N 35/2
– mniej popularny od
Mira 1W, jako standardowy obiektyw nie
zachwyca ostrością. Będzie on jednak uży-
teczny ze względu na jasność i przyjemną
plastykę. Sprawdzi się jako szerokie
„szkło” do portretu (m.in. ze względu na
ładny bokeh) oraz do pewnej odmiany
makrofotografii (ostrzy od 24 cm). Do pej-
zażu czy architektury raczej się nie nadaje.
Wymaga osłony przeciwsłonecznej, bo
wprawdzie przy zdjęciach pod słońce two-
rzy niewielkie flary, ale bardzo zmniejsza
kontrast.
X
Carl Zeiss Flektogon 35/2.4
– bardzo za-
chwalana sztandarowa analogowa „trzy-
dziestka piątka” we współpracy z apara-
tami cyfrowymi wypada nieco słabiej. Po
znacznym przymknięciu jest bardzo do-
bra. Ustawianie ostrości będzie utrudnio-
ne z jednej strony ze względu na ciemny
wizjer DSLR-ów, z drugiej na sporą „my-
dlaność” otwartego obiektywu. Mimo
wszystko polecam, bo przy precyzyjnym
ustawieniu ostrości i przysłonięciu do
f/11 dobrze się sprawdzi przy fotografo-
waniu krajobrazu.
X
Carl Zeiss Flektogon 35/2.8
– uboższy
brat Flektogona 2.4, niewiele słabszy,
a sporo tańszy. Niestety, także mniej po-
pularny, a więc trudniej dostępny. Wystę-
puje również bez powłok i ta wersja nie
jest polecana.
X
Mir 1W 37/2.8
– jeden z najpopularniej-
szych niegdyś u nas obiektywów, i nadal
produkowany do Zenitów i nie tylko. Jako
szerokokątny był przyzwoity, a nieco jesz-
cze zyskał przy niepełnowymiarowych
matrycach. Obiektyw da nam ostry obraz
na całej powierzchni zdjęcia, jednakże tyl-
ko przy przysłonie 11. Sprawdzi się przy
fotografowaniu krajobrazu jako typowy,
troszkę dłuższy standard (ekwiwalent 60
mm). Należy uważać na bliki – z tego po-
wodu konieczna jest osłona przeciwsło-
neczna. Bywa łatwo dostępny za niewiel-
kie pieniądze, ale trzeba uważać przy za-
kupie, gdyż dostępne modele charaktery-
zuje spory rozrzut jakości. Obiektyw ma
łych i, tak jak inne modele Cosiny, wciąż
produkowana.
X
Mir 10A 28/3.5 –
mniej popularny, ale
o przyzwoitej jakości obiektyw, propono-
wany niegdyś do aparatów serii Zenit.
X
Porst MC 28/2.8 –
niezbyt chwalony
obiektyw, być może – co jest charaktery-
styczne dla obiektywów sprzedawanych
pod tą nazwą – po przymknięciu przysło-
ny pokaże „pazurki”.
X
Carl Zeiss Flektogon 29/2,8
– wersja
29-milimetrowa w wykonaniu Zeissa.
Yashica Auto Yashinon 55/1.8
Fed 50/3.5
Jupiter 6 180/2.8
CHIP
FOTO · VIDEO
digital 7/2005
3
[
Porady
•
Obiektywy manualne
]
pierścień przysłony preselekcyjnej. Pier-
ścień ostrzenia jest dość niewygodny,
choć ma duży skok. Ciekawostką jest aż
10 listków przysłony, co nietypowe przy
tych ogniskowych. Podsumowując – uzu-
pełnienie Mira 24, które jednak w więk-
szości wypadków może go zastąpić.
X
Mir 1 37/2.8 –
starsza wersja Mira 1W
o gorszych powłokach. Niegdyś zdobywca
złotego medalu na Światowej Wystawie
w Brukseli (wraz z Tairem 11).
2 (Revuenon Auto MC) –
seria obiektywów firmowa-
na markami Porst oraz Re-
vuenon, charakteryzująca
się solidnym wykonaniem,
miękkim rysowaniem przy
otwartej przysłonie i ostrym
po przymknięciu.
X
Super Multi Coated Taku-
mar 50/1.4
(lub któraś
z wcześniejszych wersji) –
seria legendarnych obiek-
tywów, przez większość
uważana za najlepsze
standardy do „małego ob-
razka”. Bardzo ostre od
mniej więcej f/5.6.
Otwarte bardziej mają
ładny bokeh, w pełni
otwarte zmiękczają obraz
na zdjeciach. Wyposażone
są w bardzo dobre powło-
ki. Wersje z powłokami
żółtymi wprowadzają lek-
ką ciepłą dominantę, która
zanika w miarę przysłonię-
cia obiektywu – może to być zaletą lub
wadą, należy więc o tym pamiętać.
X
EBC Fujinon 50/1.4
– równie doskonały
obiektyw, dość podobny do Takumara.
X
Carl Zeiss Planar 50/1.4
– jasny, otwarty –
daje obraz miękki, przymknięty zaś przy-
jemnie ostry. Niegdyś proponowany jako
lepszy, jasny standard do Praktic. Ma swo-
ich zwolenników.
X
EBC Fujinon 50/1.7
– podobna, równie
dobra konstrukcja wymienionego wcze-
śniej Fujinona.
Krótkie teleobiektywy
(obiektywy portretowe, 50–58 mm)
Tutaj zaczyna się cała przyjemność obcowa-
nia ze starymi obiektywami. Złożyło się na to
kilka czynników. Przede wszystkim problemy
z telecentrycznością przestają mieć widoczny
wpływ na odwzorowanie szczegółów w ro-
gach zdjęcia. Kadrowanie związane z niepeł-
nym wymiarem matryc pozbawiło większości
obiektywów zróżnicowania ostrości środka
względem rogów (które w standardowych
obiektywach i tak było zwykle niewielkie).
Nadto „standardy” okazały się najlepiej do-
pracowanymi obiektywami, projektowanymi
od dawna, rozpowszechnionymi i – co naj-
ważniejsze – tanimi. Wśród tych „szkieł”
mamy olbrzymi wybór bardzo jasnych kon-
strukcji o pięknej plastyce obrazu. Przesunię-
cie względne ogniskowych daje nam obiek-
tywy wprost wymarzone do portretu czy pla-
stycznych ujęć detalu.
OLBRZYM Z KARZEŁKIEM:
Canon EOS 300D z maleńkim
Industarem 50-2 50/3.5
X
Carl Zeiss Planar 50/1.7
– podobna kon-
strukcja jak wymieniony wcześniej Planar,
rzadko spotykana na rynku.
X
Zenitar M 50/1.7
– rzadko spotykany
obiektyw o bardzo przyzwoitej jakości.
X
Carl Zeiss Pancolar 50/1.8
– jeden z naj-
ostrzejszych już po niewielkim przymknię-
ciu obiektywów, przez co wielu go fawory-
zuje. Jego winietowanie jest pomijalne,
jednak nieco słabiej sprawdza się przy zdję-
ciach pod światło w stosunku do wymie-
nionych wcześniej japońskich konstrukcji
X
Porst Color Reflex 50/1.2
– bardzo jasny,
miękki obiektyw o przyjemnym bokehu.
X
Porst Color Reflex 50/1.4, 1.7, 1.8
oraz
Carl Zeiss MC Flektogon 35/2.4
Carl Zeiss 135/3.5
Carl Zeiss Biometar 80/2.8
4
CHIP
FOTO · VIDEO
digital 7/2005
[
Porady
•
Obiektywy manualne
]
Extra Weitninkel 2 200/16
(Takumar, Fujinon). Bokeh także mniej za-
chwyca. Jest jednak tańszy i łatwiej dostęp-
ny od produktów japońskich. Duża war-
tość maksymalnej przysłony (f/22) oraz
szeroki skok pierścienia ostrzenia sprzyjają
pracy w makrofotografii (poprzez pierście-
nie pośrednie), choć ze względu na budo-
wę optyki przy małych odległościach lepiej
będą się spisywały Tessary.
X
Pentacon MC 50/1.8
– popularny obiek-
tyw, jako standardowy dostarczany był na
wyposażeniu Praktic. Ostry po przymknię-
ciu i tani.
X
Carl Zeiss Tessar 50/2.8
– niegdyś popu-
larny (na wyposażeniu starszych Praktic)
obiektyw o charakterystycznej dla Tessara,
prostej budowie. Konsekwencja takiej kon-
strukcji to dość wyrównana rozdzielczość,
zależna od wartości przysłony, i dobra pra-
ca pod światło. Ma bardzo zachwalany bo-
keh. Duża wartość maksymalnej przysłony
(f/22) sprzyja pracy w makrofotografii (po-
przez pierścienie pośrednie).
X
MC Wołna 9 50/2.8 –
dobry obiektyw do
makrofotografii (w aparatach analogo-
wych zapewnia skalę odwzorowania 1:2).
Po przymknięciu ostry.
X
MC Industar 61 L/Z 50/2.8 –
Tessar z so-
czewkami ze szkła lantanowego, ma
maksymalną dla tego typu obiektywów
jasność. Ta wiekowa, lecz sprawdzona
konstrukcja cechuje się bardzo dobrą roz-
dzielczością i pracą pod światło. Bardzo
zachwalany jest bokeh tego „szkła”, ale
trzeba uważać, gdyż występują spore
różnice jakościowe między dostępnymi
egzemplarzami. Ze względów konstruk-
cyjnych polecany do makrofotografii
(wraz z Industarem 50).
X
Industar 50-2 50/3.5
– oryginalna w tym
zestawieniu konstrukcja. Maleńki Tessar
ze wszystkimi konsekwencjami tego typu
prostej budowy, a więc wysoką rozdziel-
czością (w centrum kadru nawet bez
przymykania przysłony), dobrą pracą pod
światło, sporą winietą i małą jasnością.
Jego cena jest przy tym rewelacyjnie ni-
ska i łatwo go kupić. Konstrukcja obiek-
tywu jest bardzo niewygodna (mały pier-
ścień przysłony, niezbyt zwarta budowa).
Dodawano go do pierwszych aparatów
Zenita. Ze względu na dobre parametry
produkowany był bardzo długo. Otwarty
silnie winietuje. Polecam jako tani sprzęt
do makrofotografii czy ujęć krajobrazu.
X
MC Helios 77 M4 52/1.8
– rzadko spoty-
kany obiektyw o jakości zbliżonej do po-
pularnego Heliosa 44.
X
MC Zenitar M 52/1.9 –
rzadko spotykana,
bardzo dobrej jakości konstrukcja.
X
Industar 50 52/3.5
– starsza i rzadko spo-
tykana wersja Industara 50-2 o nieco słab-
szych parametrach.
X
Industar 22 52/3.5
– najstarsza wersja In-
dustara 50 o słabszej rozdzielczości. Rzad-
ko spotykana.
Carl Zeiss Sonnar 135/3.5
PRZEGLĄD PRODUCENTÓW OBIEKTYWÓW MANUALNYCH
Rosyjscy producenci z okresu istnienia ZSRR
— celowo
nie wymieniam tu konkretnych wytwórców z powodu
dość zawiłego systemu współpracy, jak również braku ta-
kich wyszczególnień na obiektywach (poza logo, a i to
nieczęsto). Wbrew powszechnej opinii o radzieckim
sprzęcie minionego okresu, urządzenia optyczne cecho-
wała zwykle wysoka jakość. Nierzadko konkretne egzem-
plarze są konstrukcyjnymi kopiami „szkieł” niemieckich
o doskonałej renomie (zwłaszcza starsze modele). Pro-
blemem jest spory rozrzut jakości serii, który widoczny
jest szczególnie przy masowo produkowanych obiekty-
wach (dodawanych jako standard do popularnych apara-
tów). Z lustrzankami cyfrowymi rosyjskie obiektywy zwy-
kle współpracują poprawnie. Wśród modeli szerokokąt-
nych wybór będzie skromny, ale już każdy teleobiektyw
z pewnością zadowoli nabywcę.
„Orestony”). Niejako dopełnienie „szkieł” rosyjskich —
mamy tu dobre „szerokie kąty”, przyzwoite standardy
i gorsze obiektywy dłuższe.
(która ustępowała przy zamknięciu przysłony bardzo do-
brej ostrości).
Fuji (Fujica, Reuve)
— firma znana przede wszystkim
z materiałów barwnych Fujica wyprodukowała także sporo
bardzo dobrych obiektywów w systemie M42 z równie
dobrymi jak pentaksowe powłokami.
Carl Zeiss
— zachodnioniemiecka część zakładów Zeissa
(mieszcząca się w Oberkochen), firmująca swe obiektywy
na rynkach zachodnich marką „Carl Zeiss”, a na pozosta-
łych „Opton”.
Cosina
— niezależny producent obiektywów do różnych
systemów. Okazjonalnie można nabyć starsze modele
z mocowaniem M42 i innymi, zwykle niezłej jakości.
Porst
— nie jest to producent optyki, lecz firma, która
sprzedawała w sieci zachodnioniemieckich domów han-
dlowych Neckermann sprzęt fotograficzny różnych produ-
centów. Jakość obiektywów firmowanych przez Porsta
jest zwykle dość wysoka.
Tamron
— również niezależny producent, obecnie jeden
z trzech wielkich. Na rynku można znaleźć sporo star-
szych konstrukcji Tamrona w różnych systemach.
RevueFlex, Revue
— podobnie jak Porst firmował swą
marką zwykle niezłe obiektywy różnych producentów
w sieci zachodnioniemieckich domów handlowych Quelle.
Soligor
— zwykle firmuje swoją marką wyprodukowane
przez Cosinę niezłe obiektywy do różnych systemów.
Carl Zeiss Jena
— wschodnioniemiecka część zakładów
Zeissa (zgodnie z nazwą mieszcząca się w Jenie). Obiekty-
wy poznamy po napisach: „CZJ”, „CZ”, „aus Jena”. Więk-
szość „szkieł” uchodzi za bardzo dobre przy przystępnej
cenie. „Szerokie kąty”, doskonałe w fotografii analogowej,
nie najlepiej się sprawdzają z aparatami cyfrowymi.
Asahi Pentax
— „szkła” tego japońskiego producenta
(i właściciela jednego z wielkich systemów i najdłużej
utrzymywanego standardu mocowania — bagnetu K) są
doskonałe. Do lat 70. Pentaksy były wyposażone w gwint
M42 i stąd spora liczba takich obiektywów na rynku. Le-
gendarne Takumary wciąż osiągają niemałe ceny, a ich ja-
kość zachwyca. Cenione są szczególnie za słynne powłoki
oraz charakterystyczną miękkość obiektywów otwartych
Chinon, Ricoh, Vivitar i inni
— producenci oferujący
swego czasu dobre obiektywy, także M42 (później głównie
bagnet K).
Olympus
— producent bardzo dobrych obiektywów „Zu-
iko”. Mogą być używane wyłącznie w sprzęcie Olympusa,
także przez konwerter w najnowszym cyfrowym systemie
„4/3”, do którego należą dwie lustrzanki: E-1 i E-300.
Meyer Goerliz (później Pentacon)
— wschodnioniemiec-
ki producent tańszych i zwykle trochę słabszych obiekty-
wów, bardzo u nas popularnych („Pentacony”, dawniej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]