Nexus - Nowe czasy (012) 4 - 2000, rozne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->NEXUSNOWE CZASYLudzkość przeżywa obecnie okres ogromnych przemian. Mając to na uwadze NEXUS stara się docierać dotrudno dostępnych informacji, które mogłyby pomóc ludziom w pokonywaniu związanych z nimi trudności.NEXUS nie jest związany z żadnym ruchem religijnym, filozoficznym, polityczną ideologią oraz organizacją.ROK III, NUMER 4 (12)•LIPIEC-SIERPIEŃ 2000NR INDEKSU 346 179WYDANIE POLSKIEISSN 1506-0284WIEŚCI Z GLOBALNEJ WIOSKI3Przegląd wiadomości, których prawdopodobnie nieczytaliście.Uri DowbenkoNARKOTYKI I POLITYKA,cz. 2 (dokończenie))7Handel narkotykami mimo toczonej z nim walki kwit-nie, bowiem stoją za nim służby specjalne, biznesmenioraz znani z pierwszych stron gazet politycy, którzyobiecując co chwilę opinii publicznej, że z nim skoń-czą, dają w rzeczywistości nań przyzwolenie, czerpiącprzy tym z niego znaczne korzyści finansowe.Corporate Europe ObservatoryPUŁAPKI ŚWIATOWEJ ORGANIZACJIHANDLU,cz. 113Mające wpływ na decyzje polityków wielkie między-narodowe korporacje prowadzą neokolonialną polity-kę, której celem jest narzucenie rozwijającym się kra-jom przepisów prawnych mających umożliwić im dal-szą ekspansję i jednocześnie stojących w sprzecznościze społeczno-gospodarczymi interesami tych krajów.Sally Fallon, dr Mary G. EnigPRODUKTY SOJOWE – OBIETNICEI ZAGROŻENIA20Produkty pokarmowe wytwarzane z okrzykniętej od-kryciem żywnościowym XX wieku soi mające zastąpićnabiał i mięso i zachwalane jako remedium na wielecywilizacyjnych chorób nie są wcale takie zdrowe, jaksię głosi, i mogą być przyczyną poważnych chorób,znacznie niebezpieczniejszych od tych, przed którymimają chronić.NAUKA: przegląd interesujących nowinekz pogranicza nauki30W tym numerze przedstawiamy kolejny model silnikaczerpiącego darmową energię z otoczenia skonstruo-wany przez E.V. Graya, który mógłby rozwiązać wieleproblemów tego świata związanych z ograniczonościąi brakiem dostępu do dotychczasowych źródeł energii.Rochelle MacredieBLASKI I CIENIE PSYCHIATRII33Uzurpująca sobie prawo do bycia dziedziną wiedzyopartą na naukowych podstawach i jednocześnie mają-ca zaskakująco mierne wyniki w leczeniu chorób umys-łowych psychiatria wciąż niestety cieszy się wysokimstatusem spełecznym, na jaki w ogóle nie zasługuje.Tony EdwardsNIEZWYKŁE WYNALAZKI TONY’EGOCUTHBERTA41Genialnie uzdolniony wynalazca, Tony Cuthbert, wy-myśla na poczekaniu rozwiązania technicznych prob-lemów, z którymi inni nie mogą poradzić sobie latami,mimo iż mają do dyspozycji pieniądze, laboratoriai rzesze wykształconych pracowników.Anthony CraigNEOASTROLOGIA46Wyszydzana od dawna przez świat nauki, wywodzącasię ze starożytności, astrologia od pewnego czasu znaj-duje stopniowe potwierdzenie w wynikach badań na-ukowych prowadzonych przez nielicznych uczonycho otwartych umysłach.Dolores CannonPAMIĘĆ WDRUKOWANA51„Wdrukowywanie” przed narodzinami zapisów wcie-leń innych ludzi wyjaśnia kontrowersje związane z pa-miętaniem przez różnych ludzi tych samych inkarnacji,jako swoich własnych, przez siebie przeżytych.STREFA MROKU: dziwne opowieściz nie tego świata56W tym numerze przedstawiamy hiptezę rosyjskiegonaukowca na temat „konstrukcji” odkrytych na księży-cu Jowisza Europie oraz historię spotkania z tajem-niczym informatorem, który twierdzi, że koncern Mon-santo pracował/pracuje nad obcą technologią.LISTY DO REDAKCJI60POWIEDZ SWOIM PRZYJACIOŁOM O „NEXUSIE”!LIPIEC-SIERPIEŃ 2000NEXUS•1WYDAWCAAgencja NOLPRESS s.c.Skrytka pocztowa 4115-959 Białystok–2tel. (085) 6535511e-mail: listy@nexus.media.pllub: listy@ufo.com.plREDAGUJERyszard Z. FiejtekWSPÓŁPRACAMirosław KościukJerzy FlorczykowskiDRUKBiałostockie Zakłady Graficzne S.A.Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 215-111 BiałystokZam. 3154/2000————————————WYDAWCA WERSJI ORYGINALNEJDuncan M. RoadsP.O. Box 30Mapleton, QLD 4560Australiatel. +61 75442 9280fax +61 75442 9381e-mail: editor@nexusmagazine.comGRAFIKA NA OKŁADCEDawid Michalczyke-mail: dmgfx@vip.cybercity.dkOD REDAKCJIKilka tygodni temu nakładem Domu Wydawniczego Limbus ukazała się bardzo ciekawaksiążka Dolores CannonKosmiczni ogrodnicy,którą zainteresowani mogą nabyć poprzeznaszą redakcję (patrznotka i przekaz w środku numeru).Zwracam na nią uwagę niedlatego, że oferujemy ją w sprzedaży wysyłkowej, ale ze względu na zawarte w niejinteresujące informacje (właśnie dlatego ją sprzedajemy), które również dla mnie okazałysię nowością, mimo iż od lat śledzę literaturę dotyczącą obcych istot. Najważniejsza z nich,ta, która rozszerzyła moje rozumienie reinkarnacji, dotyczy wdrukowywania pamięci.Przeciwnicy reinkarnacji często wysuwają pod jej adresem szereg argumentów mają-cych wykazać nieprawdziwość tej koncepcji. Jeden z nich dotyczy rosnącej liczby ludzkichdusz. Pytają oni, skąd się wzięło ponad 5 miliardów dusz zamieszkujących obecnie Ziemię,skoro jeszcze kilka tysięcy lat temu było ich tylko kilkanaście lub kilkadziesiąt milionów?Drugi najczęściej powtarzany zarzut dotyczy przytaczania przez różnych ludzi opisów tychsamych wcieleń jako własnych, niekiedy jako sławnych historycznych postaci.Oba zarzuty można jednak łatwo wyjaśnić. Na wzrost liczby ludzi i tym samym duszskłada się wiele czynników. Po pierwsze, dusze inkarnują coraz częściej, to znaczy okresymiędzy kolejnymi wcieleniami są coraz krótsze. Oczywiście nie dotyczy to wszystkichdusz, gdyż nie ma jakiejkolwiek normy, która by określała przedział czasowy międzyjednym i drugim wcieleniem (może to być kilka ziemskich miesięcy lub kilka tysięcy lat)– o tym kiedy się wcielić ponownie decyduje każdy z nas z osobna. Po drugie, doZiemskiego Systemu Życia przybywają coraz liczniej dusze z innych systemów, którewcielają się na Ziemi (rodzą jako ludzie), aby pomóc nam w duchowym rozwoju. Potrzecie, zwierzęta, których dusze również podlegają rozwojowi, na pewnym jego etapieinkarnują jako ludzie (są to najczęściej zwierzęta blisko związane z człowiekiem, ponieważone właśnie mają największą szansę na szybki rozwój – zainteresowanych tym zagad-nieniem odsyłam do książek Roberta Monroe’a). Po czwarte i najważniejsze, dusza możesię dzielić i doświadczać inkarnacji równolegle w różnych ciałach. O tym, że dusza możesię dzielić pisze w swojej książcePrawdziwa jest tylko miłośćBrian L. Weiss, przytaczającwypowiedź przewodnika duchowego głównej bohaterki książki. Po piąte, źródło (Bóg?),które wydzieliło kiedyś z siebie dusze, czyni to zapewne nadal i obdziela nimi wszystkiesystemy życia. Jedne dusze wchłania (te, które przeszły określony etap rozwoju) i na ichmiejsce generuje nowe – niewykluczone że tworzy ich więcej, niż wchłania.Głęboko wierzących chrześcijan, którzy negują istnienie reinkarnacji z racji pobranychnauk na lekcjach religii, pragnę poinformować, że ta doktryna była fundamentem naukChrystusa. Jednak w roku 553 na Drugim Soborze w Konstantynopolu odrzucono ją,ponieważ okazała się niewygodna dla hierarchów Kościoła oraz władców okresu wczes-nego chrześcijaństwa.Przytaczanie przez ludzi opisów tych samych wcieleń, jako przez siebie przeżytychznakomicie z kolei wyjaśnia wspomniane wdrukowywanie pamięci. Według tej koncepcjiprzebieg życia każdego człowieka jest rejestrowany w swego rodzaju banku danych, któryznamy jako Kronikę Akaszy. Przed ponownym wcieleniem każda dusza może zapoznać sięi zaadoptować jako własne opisy żyć innych ludzi, które mogą być jej pomocne w wypeł-nieniu zadania, jakie ma do wykonania w zaplanowanym życiu. Tym sposobem można„pamiętać” kilkaset wcieleń, podczas gdy w rzeczywistości przeżyć ich fizycznie tylkokilka. W tej sytuacji nie powinno dziwić, kiedy kilku ludzi będzie niezależnie od siebiewspominać ten sam żywot, na przykład jako Juliusz Cezar. Wszyscy oni mogą opisywać zeszczegółami prawdziwy żywot Juliusza Cezara i jednocześnie nigdy nim nie być. Polecamten artykuł (rozdział z książki), bowiem daje on wiele do myślenia.Z kolei uwagę wegetarian i osób zainteresowanych zdrowiem pragnę zwrócić naartykuł o modnej w ostatnich latach soi, który odziera ze złudzeń wiele krążących na jejtemat mitów.sRyszard Z. FiejtekKorespondencję do nas kierować prosimy na skrytkę pocztową podaną przy adresieredakcji bądź za pośrednictwem Internetu (listy@nexus.media.pl lublisty@ufo.com.pl).yOŚWIADCZENIE W SPRAWIE PRZEDRUKÓWZachęcamy wszystkich do rozpowszechnianiazamieszczanych wNexusieinformacji.Zabrania się jednak powielania publikowanychw nim artykułów, zarówno w formiedrukowanej, jak i elektronicznej (z Internetemwłącznie) bez pisemnej zgody redakcji!yWszystkie opinie wyrażane na łamachNexusasą opiniami ich autorówi niekoniecznie odzwierciedlają punktwidzenia wydawcy.yRedakcja nie ponosi odpowiedzialnościza treść zamieszczanych na łamachNexusareklam i ogłoszeń.FILIEWIELKA BRYTANIANEXUS Magazine55 Queens Road, East GrinsteadWest Sussex, RH19 1BGWielka Brytaniatel. +44 (0) 1342 322854fax +44 (0) 1342 324574e-mail: nexus@ukoffice.u-net.comEUROPANEXUS MagazineP.O. Box 3728250 AJ DrontenHolandiatel. +31 (0)321 380558fax +31 (0)228 312081e-mail: frontier@xs4all.nlWŁOCHYNEXUSAvalon EdizioniP.O. Box 00935020 Due Carrare (PD)Włochytel./fax +39 (0)49 911 5516e-mail: avalon@nexusitalia.comUSANEXUS MagazineP.O. Box 177Kempton, IL 60946-0177USAtel. +1 815 253 6464fax +1 815 253 6454e-mail: nexususa@earthlink.net2•NEXUSLIPIEC-SIERPIEŃ 2000TAJEMNICZE OŚWIADCZENIEZ KSIĘŻYCA WYJAŚNIONEiedy członek załogiApollo 11Neil Armstrong po raz pierwszypostawił nogę na Księżycu, nie tylkowyrzekł swoje słynne już dziś słowa:„Jeden mały krok człowieka i jed-nocześnie gigantyczny skok ludzko-ści”, ale również szereg innych uwagstanowiących normalną wymianę in-formacji z drugim astronautą i kon-trolą lotu. Zanim wrócił jednak dolądownika, wypowiedział jeszcze ta-jemnicze słowa: „Powodzenia, panieGorsky”.Personel NASA sądził, że chodzitu o jakiegoś konkurencyjnego ra-dzieckiego kosmonautę, ale po spra-wdzeniu okazało się, że nie ma żad-nego Gorsky’ego zarówno w rosyjs-kich, jaki i amerykańskich progra-mach kosmicznych.Na przestrzeni lat wielu ludzi pytałoArmstronga, co znaczyły te słowa. Kilkamiesięcy temu (5 maja 1995 roku) w Tam-pa Bay na Florydzie po zakończonym od-czycie, kiedy słuchacze zadawali mu pyta-nia, jeden z obecnych tam dziennikarzyzagadnął go o tę liczącą 26 lat nie wyjaś-nioną sprawę. I Armstrong w końcu wyja-wił, co znaczyły te zagadkowe słowa, zwła-szcza że ów Gorsky w tym czasie praw-dopodobnie już nie żył, w związku z czymwyjaśnienie Armstronga nie mogłoby mujuż w żaden sposób zaszkodzić.Kiedy Armstrong był małym chłopcem,pewnego razu grał ze swoim bratem w ba-seball na podwórzu z tyłu domu. Jego bratodbił lecącą piłkę tak, że spadła przedoknami sypialni sąsiadów, państwa Gors-kych. Kiedy Neil pochylił się, aby sięgnąćpo piłkę, usłyszał, jak pani Gorsky krzy-czała do męża: „Oralny seks! Zachciało cisię oralnego seksu? Będziesz miał oralnyseks, kiedy smarkacz sąsiadów wylądujena Księżycu!”Kkonał w ciągu ostatnich lat nalotów, któ-rych celem jest, jak się wydaje, ochronainteresów wielkich firm farmaceutycznych,a nie ochrona interesu społecznego.(Źródło:Townsend Letter for Doctors & Pa-tients,listopad 1995)B(Źródło: przesłane pocztą elektronicznąz adresu ‹via@eden.com›, 29 listopad 1995)PRZĄD STANÓW ZJEDNOCZONYCHUMARZA SPRAWĘ PRZECIWKODR. JONATHANOWI WRIGHTOWIo latach śledztwa amerykański Depar-tament Sprawiedliwości postanowiłnie występować z oskarżeniem przeciwkoJonathanowi Wrightowi.Czytelnicy być może przypominają so-bie, że w maju 1992 roku FDA (Food andDrug Administration – Urząd ds. Żywno-ści i Leków) dokonał najazdu na klinikęTacoma w Kent w stanie Washington pro-wadzoną przez dra Wrighta. UrzędnikomFDA towarzyszyli federalni agenci, którzywyłamali drzwi i weszli do środka z gotowądo strzału bronią, ubrani w kuloodpornekamizelki i wyposażeni w sprzęt używanydo rozpędzania tłumów. W czasie gdyagenci konfiskowali witaminy i sole mine-ralne, pacjentów ustawiono pod ścianą,a lekarzy i siostry trzymano pod broniąprzez cały dzień.Klinika Tacoma jest jednym z wielutego rodzaju instytucji, na które FDA do-ZWIĄZEK PESTYCYDÓWZ CHRONICZNYM PRZEMĘCZENIEMyć może jest to związane z podanąw tytule przyczyną, a może nie, leczbadania opublikowane we wrześniowymnumerze (z roku 1995)Medical Journal ofAustralia(AustralijskiMagazyn Medyczny)ujawniły wyższy od normalnego poziompestycydów u pacjentów cierpiących nazespół chronicznego zmęczenia oraz suge-rują istnienie związku między tymi chemi-kaliami i tą chorobą.U ludzi wykryto znaczące ilości pesty-cydów z grupy węglowodorów chlorowa-nych, w tym insektycydu DDT i sześcio-chlorobenzenu (HCB), mimo iż nigdynie byli bezpośrednio wystawieni na dzia-łanie tych toksycznych związków chemi-cznych.W ramach badań przeprowadzonychprzez Uniwersytet w Newcastle wykrytoHCB u 45 procent pacjentów z objawamizespołu chronicznego zmęczenia, zaś u in-nych ludzi bez takich objawów jedynie 21procent.David Sailsbury, urzędnik odpo-wiedzialny za wdrożenie masowychszczepień, tryumfował, twierdząc, żeudało się zapobiec epidemii, co pod-kreślił w swoim liście z maja 1995roku doBritish Medical Journalu.Rezultatem tej kampanii, która ko-sztowało 20 milionów funtów, byłyzachorowania setek dzieci po zastrzy-ku szczepionki. U wielu z nich roz-winęły się takie choroby, jak epilep-sje, gościec przewlekły, zapaleniemózgu, a także poprzeczne zapalenierdzenia (zakażenie rdzenia powodu-jące paraliż od pasa w dół).Co ciekawe, dr Richard Nicholson,wydawcaBulletin of Medical Ethics,oświadczył: „W roku 1995 epidemiaodry nie mogła wybuchnąć”. (Aby dotego doszło, wszystkie poprzednieszczepienia musiałyby się okazać bez-użyteczne).Z badań statystycznych wynika, że ilośćprzypadków zachorowań na odrę od kilkudziesięcioleci systematycznie spada, przyczym ten spadek zaczął następować jesz-cze przed rozpoczęciem szczepień.Kiedy dr Nicholson poprosił Ministerst-wo Zdrowia o ujawnienie liczb kryjącychsię za ogłoszeniem stanu zagrożenia epi-demią, Ministerstwo nie potrafiło tegozrobić.Ostateczne rezultaty tego fiaska wyglą-dają następująco: społeczeństwo zostałozubożone o 20 milionów funtów, setkirodzin ucierpiały z powodu niekorzyst-nych reakcji ubocznych na szczepionki, zaktóre nikt nie zapłaci, żadne objawy epide-mii nie wystąpiły wśród dzieci, których niepoddano szczepieniom. Zyskały jedyniespółki wytwarzające szczepionkę, które za-robiły krocie.(Źródło:The Sunday Telegraph(Wielka Bry-tania), 15 październik 1995)(Źródło:The Australian,18 wrzesień 1995)MASOWE „KŁUCIE” PRZECIWKOODRZE – CZY TO BYŁO KONIECZNE?październiku 1994 roku Ministerst-wo Zdrowia Wielkiej Brytanii prze-prowadziło błyskawiczną akcję szczepieńprzeciwko odrze i jako jej uzasadnieniew stosownej ulotce podano:Pytanie:Czy rzeczywiście będziemy mie-li epidemię odry?Odpowiedź:Z całą pewnością. Wedługprognoz od 100 000 do 200 000 przypad-ków w roku 1995. Tysiące dzieci trzebabędzie skierować do szpitali… a około 50umrze.W ciągu miesiąca prawie siedem mi-lionów dzieci w wieku między piątymi szesnastym rokiem życia dostało zastrzy-ki szczepionki.WODKRYCIE PESTYCYDÓWW POKARMIE DLA NIEMOWLĄTiezależnie przeprowadzone badaniaośmiu głównych pożywek dla niemo-wląt ujawniły obecność w nich szesnasturóżnych pestycydów.Uczeni z Environmental WorkingGroup (Grupa Robocza Ochrony Środo-wiska Unii Europejskiej) wynajęli labora-torium przemysłu spożywczego do prze-prowadzenia analizy ośmiu różnych poży-wek, które stanowią znaczącą część dietyniemowląt w wieku do jednego roku, ta-kich jak: mus jabłkowy, brzoskwiniowy,gruszkowy, śliwkowy, zielona fasolka,przeciery, słodkie ziemniaki, groszekz marchewką.Poddane testom produkty były dziełemtrzech głównych producentów pokarmudla niemowląt: Gerber, Heinz i Beech-Nut, których sprzedaż stanowi 96 procentwszystkich produktów dla niemowlątsprzedawanych w USA. Produkty zostałypoddane testom z zastosowaniem standar-dowych metod analitycznych używanychprzez FDA do wykrywania pestycydów.W wyniku badań znaleziono 16 różnychpestycydów, z których osiem podejrzewanychNLIPIEC-SIERPIEŃ 2000NEXUS•3. . .WIEŚCI Z GLgBALNEJ WIOSKI. . .jest o własności rakotwórcze. O pięciuspośród wykrytych pestycydów wiadomo,że są przyczyną zaburzeń układu endo-krynologicznego, zaś osiem z nich ma ujem-ny wpływ na system nerwowy.(Źródło:Green Left Weekly,6 wrzesień1995)LEKARZE OSZUKUJĄ, UWAŻAJĄC,ŻE WIEDZĄ LEPIEJ OD NAS,CO JEST DLA NAS NAJLEPSZEekarze są do tego stopnia zadufaniw swoją znajomość tego, co jest naj-lepsze dla ich pacjentów, że wielu z nichulega pokusie fałszowania wyników próbklinicznych.Próby kliniczne są prowadzone po to,aby porównać efektywność dwóch rodza-jów leczenia. W idealnym przypadku cho-dzi o ustalenie, w jaki sposób nowy lekdziała w porównaniu ze starym i w sytuacjiniepodawania żadnego leku. W tych pró-bach ważne jest to, że pacjent jest prze-znaczany do któregoś z rodzajów leczeniadrogą losowania – to metoda stworzonaspecjalnie w celu wyeliminowania prefe-rencji eksperymentatorów. Na przykład le-karz może uważać, że bezpieczniej jestpoddawać nowemu leczeniu tylko zdrow-szych pacjentów, a tych w gorszym staniezdrowia przeznaczyć do pozostałych me-tod. W celu zabezpieczenia się przed tegorodzaju praktykami to, kto i co otrzymuje,jest zazwyczaj zakodowane i przechowy-wane w tajemnicy w kasie pancernej, abynikt nie miał możliwości wpłynięcia nawyniki.W próbach, których kody były kiepskoukryte lub po prostu przyczepione pinez-kami do ściany w pokoju eksperymentato-rów, nowe leki poddawane testowi byłyśrednio o 30 procent bardziej efektywne,niż kiedy kody były dobrze ukryte. Wynikite sugerują, że kiedy eksperymentatorzymogli wpływać na sposób przydziału pac-jentów do poszczególnych rodzajów lecze-nia, często to robili.Lniecały miligram innego związku chemicz-nego o potencjalnie przeciwrakowych wła-snościach, a z 847 kilogramów wątróbekwęgorzy tropikalnych wyizolowano 0,35miligrama ciguatoksyny* z przeznacze-niem do badań chemicznych.Obecnie bioprospektorzy kłusują namorzach Malezji, Tajlandii, Wietnamui Indonezji i istnieją uzasadnione obawy,że w poszukiwaniu nowych zasobów prze-niosą się na wody australijskie.—————* Ciguatera jest chorobą, której przyczyną jesttoksyna substancja zwana ciguatoksyną. Choro-bą tą człowiek zaraża się spożywając zatruteciguatoksyną ryby, którym ona zbytnio nie szko-dzi, a które pochodzą z wytwarzających ją algz gatunkuGambierdiscuslubOstreopsis.Dozatrucia organizmu człowieka wystarczy stężenietej toksyny wynoszące 1/1 000 000 000. Objawywystępują zazwyczaj natychmiast lub do 30 go-dzin po jej spożyciu i są to: nudności, wymioty,zawroty głowy, osłabienie, odrętwienie, bólemięśni oraz swędzenie całego ciała. Przypadkiśmiertelne zdarzają się w mniej niż 10 procen-tach przypadków i są zazwyczaj wynikiem parali-żu systemu oddechowego. – Przyp. tłum.potwierdzenie lub odrzucenie wartościtych wyników z punktu widzenia środo-wisk wywiadowczych.(Źródła:Nature,7 grudzień 1995;The Guar-dian Weekly,19 grudzień 1995;The Austra-lian,6 grudzień 1995)PRZENOŚNE TELEFONY MOGĄ„UGOTOWAĆ” USZYoza obawami, że telefony komórkowesą po prostu przenośnymi identyfika-torami ich właścicieli naczelny lekarz Da-nii ostrzega, że ich używanie może spowo-dować „ugotowanie” uszu.Jak utrzymuje Ole Svane, nadajnikwbudowany w aparat generuje pole elekt-romagnetyczne o charakterystyce bardzopodobnej do tego, jakie występuje w ku-chence mikrofalowej.W przygotowanym dla Komisji Euro-pejskiej raporcie rządu duńskiego Svanepodkreśla swoje obawy dotyczące możli-wości uszkadzania przez telefony komór-kowe delikatnych chrząstek i kości ucha.P(Źródło:The Weekend Australian,16-17 gru-dzień 1995)(Źródło:Sunshine Coast Daily,23 grudzień1995)N(Źródło:New Scientist,13 grudzień 1995)STRZEŻCIE SIĘ BIOPROSPEKTORÓWząd Australii jest przekonywany dotego, aby ostro potraktować biopros-pektorów (poszukiwacze środków biologi-cznego pochodzenia), którzy kłusująw Australii rozkradając morskie zasobyw poszukiwaniu nowych leków i chemika-liów.Dr Mary Garson z Uniwersytetu Que-ensland również ostro skrytykowała mar-notrawstwo związane z poszukiwaniamiśrodków biologicznego pochodzenia,określając skalę tego procederu jako „nie-spotykaną”, w czym ma rację.Jednej z takich grup poszukiwawczychz USA udało się na przykład wyizolować1 miligram przeciwrakowego środka z pra-wie pół tony trzymilimetrowych rurkowa-tych robaków zamieszkujących Indie.Inna grupa zebrała 2,4 tony indo-pacyfi-cznych gąbek, z których udało się uzyskaćR„MEDIA” NA USŁUGACH CIA?a początku grudnia 1995 roku wielegazet i dziennikarzy doniosło o wyko-rzystywaniu przez CIA ludzi posiadają-cych paranormalne zdolności.Prasa głównego nurtu podawała to jakohistorię „dowodzącą, że media nie spraw-dzają się i że z tego powodu CIA pozbywasię ich”. Nie jest to jednak prawda.Po pierwsze, kosztujący 20 milionówdolarów program rządu USA dotyczącyzastosowania i rozwoju paranormalnychmetod szpiegowania obejmował nie tylkomedia. Aby doświadczać eksterioryzacji(przebywania poza ciałem), nie trzeba byćkoniecznie „medium”.Co ciekawe, badania były prowadzoneprzez służby wywiadowcze stojące wyżejod CIA. Dopiero kiedy „wielcy chłopcyz góry” uznali, że ta sprawa jest dla nichzakończona, rzucili jej ochłap CIA w celusprowokowania ewentualnego przeciekuinformacji na ten temat do prasy.Jedynie kilka gazet odkryło, że więk-szość prac dotyczących tego programu,który został ostatnio odtajniony, prowa-dziła w rzeczywistości WywiadowczaAgencja Obrony (Defense IntelligenceAgency; w skrócie DIA).Kiedy DIA miała już go dosyć, przeka-zała sprawę CIA, która do opracowaniatego zagadnienia zatrudniła dwóch anali-tyków, Jessicę Utts, profesora statystyki naUniwersytecie Kalifornijskim, oraz RayaHymana, profesora psychologii na Uni-wersytecie Stanowym w Oregonie.Sporządzone dla Specjalnej Komisji Se-nackiej sprawozdanie Utts i Hymanastwierdza, że prace dały pewne wynikipozytywne, lecz brak jest dostatecznychdanych statystycznych pozwalających naTAJEMNICZA RASA AUSTRALIIylko niewielu ludzi wie, że istniejądosłownie tysiące spektakularnychmalowideł i rysunków naskalnych, główniew starożytnym regionie Kimberley w Za-chodniej Australii, które dowodzą istnie-nia przed 50 000 lat lub jeszcze dawniejnieznanej rasy australijskiej.Malowidła te znane pod nazwą „Brads-haws”1w niczym nie przypominają trady-cyjnej sztuki naskalnej Aborygenów.Uczeni wciąż debatują na temat pocho-dzenia starożytnej rasy – skąd przybyłai dokąd odeszła.Malowidła przedstawiające głównie sty-lizowane ludzkie postacie przybrane w do-stojne szaty, przyozdobione frędzlamii szarfami, z głowami w wielkich, powłó-czystych toaletach, są znacznie starsze odkultury Wandjina2, którą łączy się zewspółczesną kulturą Aborygenów.—————TEncyklopedia Britannica,wydanie z roku1996, podaje, że „Bradshaws” pochodzą praw-dopodobnie sprzed około 5 000 lat. – Przyp.tłum.2Rysunki naskalne w stylu Wandjina, którywziął nazwę od duchów przodków przedstawia-nych na malowidłach, przedstawiają zazwyczajpostacie dużych duchów obwiedzionych czarnąkreską, o okrągłych twarzach bez ust otoczonychpromieniującymi czerwonymi aureolami. Stylten przetrwał do dzisiaj. – Przyp. tłum.1(Źródła:The Weekend Australian,11-12 lis-topad 1995;The Australian,15 listopad1995)BNUMERYCZNE NARKOTYKI– KUP „KOŚĆ”, A BĘDZIESZMIAŁ „ODLOT”liżej nie określony z nazwiska starszyanalityk brytyjskich PaństwowychKryminalnych Służb Specjalnych (Natio-nal Criminal Intelligence Service; w skró-4•NEXUSLIPIEC-SIERPIEŃ 2000
[ Pobierz całość w formacie PDF ]