Mysterious Cities of Gold - Episode 39 - The End Of The City Of Gold, Bajki - odcinkowe, Tajemnicze Złote Miasta

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:03:Jest XVI wiek.00:00:05:Z ca�ej Europy wielkie statki wyp�ywaj�|na zach�d na podb�j Nowego �wiata:00:00:09:Ameryk.00:00:10:Ludzie niecierpliwi� si�,|by m�c poszuka� szcz�cia,00:00:13:znale�� nowe przygody|na nowym l�dzie.00:00:16:Pragn� przeby� niezbadane morza|i odkry� nieznane kraje.00:00:20:Znale�� tajemne z�oto na g�rze|wznosz�cej si� wysoko w Andach.00:00:25:Marz� o p�j�ciu �cie�k�|zachodz�cego s�o�ca,00:00:28:kt�ra wiedzie do Eldorado|i tajemniczych z�otych miast.00:00:35:TAJEMNICZE Z�OTE MIASTA00:00:43:# Dzieci s�o�ca #00:00:45:# wasz czas w�a�nie nadszed�, #00:00:47:# by�cie poszukali|swojego przeznaczenia #00:00:49:# przez przygody co dnia. #00:00:51:# Ka�dego dnia i nocy #00:00:54:# wraz z lotem kondora #00:00:56:# ze wszystkimi waszymi|przyjaci�mi z kompanii#00:00:58:# szukacie z�otych miast #00:01:05:# pragn�c ujrze�|z�ote miasta #00:01:14:# pewnego dnia|odnajdziemy z�ote miasta #00:01:25:# z�ote miasta #00:01:29:# z�ote miasta #00:01:36:# pewnego dnia|odnajdziemy z�ote miasta #00:01:39:ODCINEK 39: "Koniec Z�otego Miasta"|napisy: And-or (piotr.szulc@gmail.com)00:01:59:Ju� nie mog�, bol� mnie plecy, bol� mnie r�ce,|czy nie mog� chwil� odpocz��?00:02:03:Odpocz��?|Oszala�e� czy co?00:02:06:Musimy wydosta� si� st�d tak,|�eby nas nie widziano.00:02:08:Ale komandorze, tu jest tyle z�ota, jest wsz�dzie!|To co robimy nie ma sensu.00:02:14:Nie wiedzia�em, �e z�oto tak|ma�o ci� obchodzi, Gaspard.00:02:17:R�b jak chcesz,|ale nie wchod� mi w drog�.00:02:23:Co takiego?|Wielki skarb zosta� skradziony?00:02:26:- Tak|- Witaj Kokaptl, jak si� masz?00:02:28:/Dobrze|dobrze/00:02:32:Tao, tw�j s��j �wieci� ca�� noc,|za�wieca� si� i gas� na przemian.00:02:36:Jakby by� �ywy,|jakby by�a w tym jaka� magia.00:02:39:Tak, wiem,|to nie pierwszy raz.00:02:43:Ten z�oty s��j by� przekazywany w naszej|rodzinie z pokolenia na pokolenie.00:02:46:To wszystko,|co odziedziczy�em.00:02:47:Legenda g�osi, �e tylko Wielki Kap�an|Z�otych Miast potrafi go otworzy�.00:02:53:S��j!00:03:03:To jest serce naszego|s�onecznego reaktora.00:03:05:Wielki skarb musi by� umieszczony|dok�adnie na �rodku. Pospiesz si�!00:03:19:A teraz, Kalmec w��cz go|tak jak ci powiem.00:03:22:Co mam robi�?00:03:23:Najpierw naci�nij|pokryw� tak mocno jak mo�esz,00:03:25:gdy b�dzie odpowiednio g��boko, u g�ry wysunie si�|panel kontrolny, a potem zacznie dzia�a�.00:03:36:Teraz szybko,|otw�rz zawory ch�odz�ce, Kalmec.00:03:38:Element energii s�onecznej trzeba och�adza�|tak mocno jak si� da, inaczej wybuchnie.00:04:04:To wystarczy, Kalmec.|Teraz musimy jedynie poczeka�.00:04:07:Mistrzu Menatorze,|co si� sta�o?00:04:13:Nie martw si�|o mnie Kalmec.00:04:15:Patrz.00:04:24:Wszystko dzieje si� tak,|jak przewidzia�em.00:04:26:Element dzia�a idealnie.|Powiod�o si� nam.00:04:44:Zadziwiaj�ce, mistrzu.00:04:45:Ca�a baza �wieci tak fantastycznym �wiat�em,|sk�pana w brylantowym �wietle s�o�ca.00:04:52:Od tego dnia reaktor s�oneczny b�dzie dzia�a�|zawsze, nikt nie mo�e zatrzyma� tej mocy.00:04:56:Musimy tylko znale�� Estebana|i pozosta�� dw�jk� dzieci.00:05:00:Pospiesz si�.00:05:02:Ciesz� si�, �e mog� by� skromnym|narz�dziem do przetrwania naszej rasy, mistrzu.00:05:06:Dzi�ki tobie|Olmekowie przetrwaj�.00:05:09:Tak...00:05:22:Mistrzu Menatorze,|co� posz�o nie tak!00:05:34:S��j Tao znowu|zacz�� �wieci�!00:05:36:Co?|Poka�.00:05:38:�wieci, ale jako� inaczej.|Ciekawe dlaczego?00:05:40:Widocznie Olmekowie w��czyli|element energii s�onecznej.00:05:45:Nie ma czasu do stracenia,|musz� p�j�� na G�r� P�on�cej Tarczy.00:05:49:Ale jeste� ranny,|nie mo�esz.00:05:51:To nie ma znaczenia. Nadszed� czas,|bym wype�ni� swoj� misj� stra�nika Z�otych Miast.00:05:55:Swoj� misj�?|Co zamierzasz zrobi�?00:05:57:Najmniejszy b��d przy kontrolowaniu|elementu energii spowoduje,00:05:59:�e wielki skarb rozpocznie|szereg straszliwych zdarze�.00:06:03:Reaktor potrafi skoncentrowa�|ogromn� si�� energii s�onecznej.00:06:06:Zacznie wypala� sobie|drog� do wn�trza ziemi.00:06:08:I nie przestanie?00:06:09:Nic go nie zatrzyma.00:06:10:B�dzie topi� skorup� ziemi warstw� po warstwie,|zapadaj�c si� coraz g��biej i g��biej.00:06:18:Nast�pi� trz�sienia ziemi,|wybuchy wulkan�w we wszystkich cz�ciach �wiata,00:06:22:ale co najgorsze, truj�ce gazy wydob�d�|si� z reaktora i ogarn� ca�y �wiat.00:06:27:Ludzie, zwierz�ta, ro�liny|i wszystko inne zginie.00:06:34:Jedyna rzecz, kt�ra potrafi|powstrzyma� t� katastrof�, to s��j Tao.00:06:38:Jak on mo�e|mie� tak� moc?00:06:40:Widzisz Tao,|to nie jest zwyk�y s��j.00:06:42:To tak naprawd� klucz, kt�ry umo�liwia operowanie|panelem kontrolnym elementu energii wielkiego skarbu.00:06:46:A, rozumiem, to wcale nie jest s��j.|Zastanawia�em si�, czemu nie da�o si� go otworzy�.00:06:49:Po zbudowaniu Z�otych Miast, w�adca Heva|obawia� si�, �e taka katastrofa mo�e nast�pi�00:06:53:i zostawi� ten klucz|pod opiek� swoich potomk�w.00:06:56:Przyjaciele,|sytuacja jest powa�na.00:06:58:G�ra P�on�cej Tarczy s� kilka|godzin marszu st�d.00:07:01:Jak Wielki Kap�an mo�e tam dotrze�,|by wykona� swoje zadanie?00:07:03:Zrobimy dla niego nosze, zostanie przeniesiony.|Do roboty przyjaciele!00:07:06:Sancho, Pedro, pom�cie im.|Pospieszcie si�.00:07:15:I co ty na to?00:07:17:Idziesz Sancho?|S�ysza�e� Mendoz�, trzeba si� �pieszy�!00:07:19:Nie czas na marzenia!00:07:21:Hej...00:07:24:A to psy.00:07:25:Nabrali tyle|z�ota ile mogli.00:07:27:Gomez, Gaspard, to nie jest|odpowiedni moment na to, wiecie?00:07:33:A, tu jeste�cie.00:07:34:Czy mog� wyrazi� moj� wdzi�czno��?|Z wasz� pomoc� znale�li�my to, czego szukali�my.00:07:38:Nie ma na to czasu. Zaraz b�d� trz�sienia ziemi|i wulkany zaczn� wsz�dzie wybucha�.00:07:45:Dzi�kujemy za ostrze�enie, ale nas tu ju�|nie b�dzie, zanim to nast�pi.00:07:50:Wiesz, mo�e|on ma racj�.00:07:51:A-a co z nami? Czemu nie we�miemy|sobie troch�, skoro ju� tu jeste�my.00:07:55:Czemu?00:07:58:Bo Mendoza zaraz by nam|odci�� g�owy swoj� szabl�!00:08:02:Chyba po prostu urodzili�my|si� bez szcz�cia.00:08:08:/Niebezpiecze�stwo!|Strze�cie si� !/00:08:12:/Szybko!|Ucieka�!/00:08:35:Co si� dzieje?00:08:37:Tak jak si� obawia�em,|nast�pi�o najgorsze.00:08:40:Olmekowie pope�nili b��d przy|elemencie energii s�onecznej.00:08:54:Mistrzu Menatorze, b�agam ci�,|powiedz mi co robi�!00:08:57:Ca�a baza si� topi!|M�w albo b�dziemy zgubieni!00:09:49:/Szybko!|Szybciej!/00:09:51:Dobrze, Kokaptl, ju� dobrze, biegniemy tak szybko|jak mo�emy, nie mamy skrzyde� jak ty.00:09:55:Zaczekaj chwil� Sancho,|poczekaj.00:09:58:Czego chcesz?|Zostaw mnie w spokoju. Biegnij!00:10:00:Gdzie znikn�� Mendoza?|Nie ma go.00:10:06:Pewnie jest gdzie� przed nami.|Zawsze to samo, zostajemy na samym ko�cu.00:10:11:Chcia�e� powiedzie� -|ty zostajesz!00:10:13:O nie, ty!00:10:14:Oszukujesz.00:10:28:Co oni tu robi�?00:10:30:Hej wy tam!00:10:32:Czemu wci��|tu jeste�cie?00:10:33:My�la�em, �e mieli�cie rozkaz|chroni� Wielkiego Kap�ana Z�otych Miast.00:10:36:Wyt�umaczcie si� natychmiast.00:10:38:To ty si� musisz wyt�umaczy�. Co ty tu robisz,|wszyscy inni poszli na G�r� P�on�cej Tarczy.00:10:44:To niewa�ne. Najpierw odpowiedzcie na|moje pytanie, co tu robicie?00:10:48:Musisz wiedzie�, �e pozostaj�c tu wype�niamy|dok�adnie wol� Wielkiego Kap�ana.00:10:52:Z�ote Miasta s� stracone.00:10:54:Mamy rozkaz zosta� tu i upewni� si�,|�e ich zniszczenie jest zupe�ne.00:10:57:Czemu nie wyruszli�cie z waszym Wielkim Kap�anem|i pozosta�ymi wojownikami w podr� ze z�otym s�ojem?00:11:02:Nie wyruszyli�my z nim, bo on nie|jest naszym Wielkim Kap�anem.00:11:04:Co?!00:11:05:Nasz prawdziwy Wielki Kap�an, stra�nik|Z�otych Miast le�y w podziemnej krypcie.00:11:09:Umar� trzy lata temu,|a my pilnujemy jego cia�a.00:11:13:W takim przypadku kim jest ten cz�owiek|podaj�cy si� Wielkiego Kap�ana? Powiedzcie mi!00:11:18:Stop!00:11:20:Postawcie mnie.00:11:23:Czemu si� tu zatrzymujemy?|Przed nami wci�� daleka droga.00:11:28:Co tam widzicie?00:11:45:Estebanie, boj� si�!00:11:46:Kokaptl!00:11:48:To s� pierwsze ofiary truj�cych gaz�w|wyzwolonych przez element energii s�onecznej.00:11:52:Olmekowie umie�cili go w reaktorze.|Dalej p�jd� sam.00:11:55:Dlaczego? Nie mo�emy pozwoli�|ci p�j�� samemu.00:11:57:Zawr��cie natychmiast,|nie czekajcie.00:12:00:Inaczej podzielicie los|tych biednych zwierz�t.00:12:04:Poczekaj!|Nie id� jeszcze!00:12:07:Jest co�,|co musz� wiedzie�.00:12:09:Pami�tasz tego cz�owieka, kt�ry przyby�|do Z�otych Miast kilka lat temu? Musia� co� o sobie m�wi�.00:12:14:Zastanawia�em si�, czy...00:12:16:Zastanawia�em si� czy ten|W�druj�cy Prorok m�g� by� moim ojcem.00:12:22:Estebanie.00:12:26:Ten w�druj�cy prorok nie pozosta�|w Z�otych Miastach i nie wiem dok�d poszed�.00:12:33:Estebanie.00:12:35:Nie smu� si�.|Nie wolno ci by� przygn�bionym.00:12:39:Ty te� musisz pod��a� za w�asn� gwiazd�|i naprawd� sta� si� m�czyzn�.00:12:42:Bo widzisz, syn powinien|dokona� wi�cej ni� ojciec.00:12:49:Wiesz, kto nada� ci imi� Esteban?|To �adne imi�, Esteban - dziecko s�o�ca.00:13:04:Powinni�my st�d odej��,|te opary nas zabij�!00:13:09:- Zia!|- Zaczekajcie.00:13:13:Estebanie, musimy st�d p�j��,|truj�ce opary pokryj� wszystko.00:13:18:Musimy i��.|Chod�, prosz�.00:13:20:Prosz�!00:13:22:Tak, ju� id�.00:13:27:Co si� sta�o?|Co on powiedzia�?00:13:30:Jego... jego r�ka by�a|taka ciep�a.00:13:38:Po d�ugiej rozmowie|z naszym Wielkim Kap�anem,00:13:41:cz�owiek ten, zwany przez|nas W�druj�cym Prorokiem,00:13:44:zda� sobie sprawd�, �e Z�ote Miasta|nie s� dok�adnie tym, czym my�la�.00:13:50:Potem, gdy nasz Wielki Kap�an umar�,|Prorok przej�� obowi�zki Wielkiego Kap�ana.00:13:57:Chcia� tu zosta�, bo by� pewien,|ze pewnego dnia jego syn,00:14:00:kt�ry zagin�� wiel... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl
  •