Nasza wesoła fala. Zbiór urozmaiceń monologi, nieprzypisane

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->NaszaWesołaFala~I&iii,IIIZbiórurozmaic·eńI"iIlJII;I.III:,Il"l!II:I'MonologiSkeczeKupletyDialogiŻarty.II:'I-l,",iI:I.Dowcipyit.p.9Kalisz, -DomMlodzieży,38ul. 3-go Maja 13AntoniKrawczyk-Chrześ(.Drukarnia ZiemiKaliskiej.KaliszIdęDajędo wojska!wam slowo,żewojsko to jest pierwszejklasy wynalazek. Nicci~bracie kryzys nie obcho-dzi, robisz swoje ... idrzeć si~ możeszna calegardło,myśląc,żeślicznie śpiewasz.Tacy, którzystrasząwojskiem,mówiąc:o ... o ...tamdopierodadząciszkol~!- to pewno kiepscymarkieranci, na których w wojsku zarazsi~poznali.ftlboteżtosąwogóleniedoł~gizkategoriąC,żalim,żeciebiewezlllą. bośzdrów ichłopdo rzeczy,a imczegoświdocznie brakuje.{V'ló'vi~Wam jakmnie straszyli! - Hiii! -- wojsko, pan szef, a pankapral, aprzegoniąpo polu, a pod karabinpostawią,a "biegiem", a w masce, a pocisk, a ...jużsam niewiemilestrachówwynaleźli.Tymczasemposzedłem-zrobilize mniechłopajaksi~patrzy i kapralemzostałemi innych "pize-ganiałem",a teraz znów jestem zakazany cywil,czapka biedaczka wisi w szafieidwie krechy kurzpokrył...Ho, ho, alepójd~naćwiczenia- izaśpiewamnacałą gębę:"Jakem maszerowal. .. muzykagrała.. .ft moja Marysia, a moja Marysia z oknapatrzała.. .ha ... ha ... ha ... " (maszeruje).Jajużmamtakąkrewżołnierską...że aże... bomój przodekbyłrzymskimgenerałem arŁylerii...Co? Mówicie,żewtedy nie znali jeszcze prochu!To nic! Mój dziadzio tobyłtaki frant,że kłody5drzewa poustawial, tak jak armaty - a ich nieprzy-jaciele,afrykańczycy myśleli, że jużproch wynale-ziono i wialiaż się kurzyło.gościaWidzicie teraz,wbutelkę--co znaczy w wojsku -"nabićczyli"bujaćsiania w karafce".Zpoczątkutosięnierazczłowiek dał nabrać·Np.mówi kapral: Kto z was,chłopcy,znasięnamuzyce?Występuje8-miu. No, to pójdziecie za-nieśćna 3-ciepiętrofortepian p. kapitanowi.Rlbo! kto umie dobrzepisać? Występujetrzechmyśląc, żeudasięniepójśćnaćwiczenia.- Dobrze, poćwiczeniach będziecie pisaćmio-tłamipo podwórzu. -Prawdateż, żezpocz:ątkutoczłowiek sięnie-razdał .nabićwbutelkę"- ale tak po 8miesią­cach tojużjestkażdymorus taki,żego nikt wżyciunie nabuja. Ciocie, babciepłacząnadtobą, żeciwłosy obcięlii.pałę"wstawili. W domujęczą,żekarabinu nieudźwigniesz,że żołądeczeksobiepopsujesz i wogóle.Żebytak wiedzieli, jak ty, bracie .. wsuwasz"swoją porcję, aż sięuszytrzęsą-asłychaćna 10kmdookoła!R potem lecisz po"repetę",niczemKusocińskido mety.Tylko pierwszy razsiędziwisz. Odchodzisz odkuchni -- a kapral pyta:- Cotaką skrzywioną minęmacie? Nie sma-kuje wam? Dajcie no,spróbuję!Kosztuje. kosztuje.- Hm,całkiem niezłazupa,-tylkotrochęslona.Rekrut oczy wytrzeszcza:- Panie kapralu,melduję posłusznie,jako tonie jest zupa, ino kawa!- Rcha, kawa! No tak. - Nagle robigroźnąmin~i krzyczy: Wtyłzwrot IOdmaszerowaćl- Czy jasięwaspytałem?Gdyzaśna alarm gonisz - to nietylko kara-bin, ale nawet kulomiot sam jeden na plecyweź­miesz i - hajda! na plac alarmowy.6śmiech.Grunt,że było wesoło-Bow wojsku jest humorf\humor to zdrowie.Że się trochę pomęczycie,- to trudno. Zatokrzepy, bracie,'nabędziesz,aizadowolenie, masz.Bo honorbyćpolskimżołnierzem.Nie byle toła­tekjakiś.Mundur polski-to wielka rzecz.Takarzecz ...służba państwu,teżwielka,zaszczytnaPomyślwreszcie, Druhu kochany, ilu to rzeczynauczyszsięw wojsku. Ileświatapoznasz w czasiem,mewrów. Ilu ludzi! O, widzicie. ci ludzie to ko-ledzy - najlepsi, najserdeczniejsi przyjaciele - to-warzysze broni,Na takich tomożna polegać.Wbiedzie i tru-dziepomagają.Gdysił,braknie t:>rnisterponiosąi wodypodadzą.łeszczekiedyśjak w obronie OjczyznypołączyWassilniejsze,niżbraterstwo broni, braterstwokrwi - tojużnic was nierozłączyzesobąi z Oj-czyzną.f\chyba nie ma takiego druha, któryby balsięwojska i niechciał służyć Ojczyźnie!Czy nieprawda?f\7 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl
  •