Mysterious Cities of Gold - Episode 17 - The Great Condor, Bajki - odcinkowe, Tajemnicze Złote Miasta

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:03:Jest XVI wiek.00:00:05:Z ca�ej Europy wielkie statki wyp�ywaj�|na zach�d na podb�j Nowego �wiata:00:00:09:Ameryk.00:00:10:Ludzie niecierpliwi� si�,|by m�c poszuka� szcz�cia,00:00:13:znale�� nowe przygody|na nowym l�dzie.00:00:16:Pragn� przeby� niezbadane morza|i odkry� nieznane kraje.00:00:20:Znale�� tajemne z�oto na g�rze|wznosz�cej si� wysoko w Andach.00:00:25:Marz� o p�j�ciu �cie�k�|zachodz�cego s�o�ca,00:00:28:kt�ra wiedzie do Eldorado|i tajemniczych z�otych miast.00:00:35:TAJEMNICZE Z�OTE MIASTA00:00:43:# Dzieci s�o�ca #00:00:45:# wasz czas w�a�nie nadszed�, #00:00:47:# by�cie poszukali|swojego przeznaczenia #00:00:49:# przez przygody co dnia. #00:00:51:# Ka�dego dnia i nocy #00:00:54:# wraz z lotem kondora #00:00:56:# ze wszystkimi waszymi|przyjaci�mi z kompanii#00:00:58:# szukacie z�otych miast #00:01:05:# pragn�c ujrze�|z�ote miasta #00:01:14:# pewnego dnia|odnajdziemy z�ote miasta #00:01:25:# z�ote miasta #00:01:29:# z�ote miasta #00:01:36:# pewnego dnia|odnajdziemy z�ote miasta #00:01:39:ODCINEK 17: "Wielki kondor"|napisy: And-or (piotr.szulc@gmail.com)00:02:25:/Za gor�co/00:02:34:Ale gor�co.|Jakby piasek by� prosto z pieca.00:02:37:Zatrzymajmy si�|na chwil�, Mendoza.00:02:40:Wy dwaj, przesta�cie narzeka�.|Wysilcie si� troch�.00:02:43:J�czenie nic wam nie da.00:02:45:Ja te� jestem|jestem bardzo zm�czony.00:02:47:Idziemy ju� dwie godziny, a ta g�ra|zdaje si� by� tak daleko jak zawsze.00:02:54:Zobaczmy, s�o�ce musi|by� na po�udniu...00:03:02:Tak, zgadza si�.00:03:05:To musi by� ta g�ra,|kt�r� tam wida�.00:03:08:Na wsch�d od Wysokiego Szczytu.00:03:09:Chod�my wi�c dalej,|to nie a� tak daleko.00:03:13:Ruszajcie si� wy dwaj.00:03:16:Wola�bym �eglowa�.00:03:29:St�j.00:03:31:M�wi�em ci ju�, Sancho,|nie mo�emy marnowa� wody.00:03:34:Jasne, jasne, ale...00:03:35:�adnych "ale".00:03:36:Zapomnia�e�, co m�wili|nam ludzie z jeziora?00:03:38:W tych stronach nie|ma nic pr�cz pustyni.00:03:41:Mendoza, tak mi wstyd.00:03:43:Wi�c w�� t� butelk�|z wod� za pas.00:03:47:Wola�bym by� rozbitkiem.|M�g�bym pi� z oceanu.00:03:51:Ju� niedaleko.|Wkr�tce b�dziemy w cieniu g�r.00:04:09:/To daleko!/00:04:11:- Zrobi�e� sobie krzywd�?|- Nie, nic mi nie jest.00:04:15:(?)00:04:17:Wszystko w porz�dku Kokaptl?|Nie jeste� zbyt zm�czony?00:04:21:Sancho, zaczekaj na mnie.00:04:23:Czego chcesz?00:04:24:Umieram z pragnienia,|daj mi �yka.00:04:26:Mendoza powiedzia�,|�e nie powinienem.00:04:28:Mendoza nie musi o tym wiedzie�.|Daj mi t� wod�!00:04:30:- Daj mi j�!|- Zostaw mnie w spokoju.00:04:34:Nie jeste�|moim przyjacielem!00:04:36:Dawaj t� wod�|na sycz�ce skorpiony!00:04:38:Daj j�!|Dawaj!00:04:41:Nie, nie!00:04:42:Dawaj!00:04:43:Daj mi j�!00:04:46:(? better).|Teraz ze sob� walczycie.00:04:48:G�upcy!|Obaj!00:04:52:Napijecie si�, gdy znajdziemy si� w cieniu|tych ska�, ale nie przedtem, zrozumiano?00:04:56:Jak sobie �yczysz, Mendoza.00:04:59:Say, let's get there soon.00:05:17:No, dotarli�my.00:05:25:Czy teraz mog� si� napi�?00:05:26:Gorsi ni� zepsute dzieciaki.|Ale nie pijcie za du�o.00:05:32:Hej!00:05:37:Hej!00:05:38:Oszukujesz!|Wypi�e� wi�cej ni� ja!00:05:42:Macie.00:05:46:/Uwaga!|Alarm!/00:05:47:/Uwaga!|Alarm!/00:05:51:/Kry� si�!|Kry� si�!/00:06:12:Karuga!00:06:16:- Uwa�aj!|- Esteban!00:06:18:- Zostaw go!|- Ty wielki gorylu!00:06:31:Wody...|Musz� si� napi� wody.00:06:36:Och, Karuga.00:06:38:Jest ranny.00:06:41:Szybko, wody!00:06:43:Nie, nie!|Przesta�!00:06:45:Co? Nie chcecie,|�ebym da� mu si� napi�?00:06:47:A na co,|i tak umrze.00:06:56:Wi�c oddam|mu moj� porcj�.00:06:58:Co zrobisz?00:07:00:Daj mu te� moj�.00:07:01:Na pewno chcecie|odda� mu swoj� wod�?00:07:04:Tak, szybko!|Dajcie mu pi�!00:07:05:Wkr�tce b�dzie ci si� chcia�o pi�,|co wtedy zrobisz?00:07:11:Dobrze, mo�ecie da� mu pi�,|ale dostanie tylko wasze porcje, zrozumiano?00:07:26:Dzi�kuj�.00:07:27:Karuga!00:07:29:Dzi�kuj� za wod�.00:07:31:Co si� sta�o?00:07:32:- Co?|- Jak si� tu dosta�e�?00:07:34:Moi ludzie ukarali mnie.00:07:37:Ukarali ci�?|Za ci?00:07:38:Poniewa� zawiod�em,|gdy atakowali�my wiosk� na jeziorze.00:07:41:Urubowie zdobywaj� lub gin�.|Pora�ka oznacza wyrok �mierci.00:07:45:Ale Karuga...00:07:46:Dali�cie mi wody, byli�cie dla|mnie dobrzy, wi�c was ostrzeg�.00:07:49:Moi ludzie planuj�|zastawi� na was pu�apk�.00:07:52:Pu�apk�?00:07:57:Moi ludzie chc� was z�apa� i z�o�y� Zi� w ofierze|wielkiej bogini ziemi Pasha Mamie.00:08:02:Z�o�y� Zi� w ofierze?00:08:05:Czy jest jaka� droga, kt�r� mo�emy|przej��, �eby nas nie znale�li?00:08:07:Jest jedna:|Dolina �mierci.00:08:10:Dolina �mierci?|Gdzie?00:08:12:Na zach�d od|doliny Pasha Mamy.00:08:14:Urubowie boj� si� tego|miejsca i nigdy tam nie chodz�.00:08:18:Dzi�kujemy|za ostrze�enie, Karuga.00:08:20:Uratowali�cie mi �ycie.|Ja sie jedynie odwdzi�czam.00:08:23:Dziecko s�o�ca.00:08:32:Musz� rusza� w drog�.00:08:38:Ty te�, Estebanie.00:08:39:Ty i twoi przyjaciele|powinni�cie st�d odej��.00:08:42:Dok�d si� udasz, Karuga?00:08:44:Daleko.|Daleko st�d.00:08:46:Taki jest los wszystkich|wygnanych przez plemi� Urubu.00:08:49:Jak sobie|poradzisz zupe�nie sam?00:08:52:�egnaj, Estebanie,|powodzenia.00:09:13:/�egnaj!|�egnaj!/00:09:16:�egnaj!00:09:18:Tao, nie wypi�e�|swojej porcji wodu. Masz.00:09:25:Dzi�ki, ale nie mam prawa.|Odda�em swoj� Karudze.00:09:29:Ja te� swoj� odda�am.00:09:32:Napij si� troch� mojej,|ja teraz nie potrzebuj�.00:09:34:Pij.00:09:35:Wtedy �le post�pi�em,|wstrzyma�em si�.00:09:38:Nie by�em do�� dzielny,|by odda� mu swoj�.00:09:40:Mo�e my�la�e�,|�e on jej nie potrzebuje.00:09:42:Potrzebowa�, ale ja|nie mog�em tego zrobi�.00:09:44:Teraz wy|j� wypijcie.00:09:46:Dzi�ki. W takim przypadku|podzielimy twoj� porcj� na trzy.00:09:48:Podzielicie na trzy?00:09:50:Chyba �artujesz!00:09:51:Nie, wcale nie!|Ka�de z nas zmoczy wargi.00:09:54:To i tak w sumie wyjdzie|wi�cej ni� jedna porcja!00:09:56:- Wystarczy!|- Wcale nie!00:09:58:Zrozum mnie Pedro, niech zmocz� wargi,|a wy zostawcie ich w spokoju.00:10:01:Wychlaj� ca�� wod�.|To nie fair.00:11:01:Widzisz jakie�|Z�ote Miasta?00:11:03:Nie, na razie nie.|Ale uwa�nie si� rozgl�dam...00:11:08:To zabawne, strza�a wbita w kamie�.|Sk�d ona si� tu wzi�a?00:11:11:Strza�a?|O czym ty mamroczesz?00:11:19:Kry� si�!|Kry� si�!00:11:21:Mendoza!00:11:23:Pu�apka!00:11:29:To olbrzymi Urubu!00:11:31:Szybko!|Biegnijcie do Doliny �mierci.00:12:14:Musimy i�� dalej,|je�li nas z�api�, to nas zabij�!00:12:24:Zia!00:12:31:Chod�, Zia!|Wstawaj!00:12:41:Ten gaz to opary siarki.|Udusicie si�, je�li za du�o go b�dziecie wdycha�!00:12:45:Uwaga!|Ostro�nie!00:12:54:Spr�buj nie oddycha� g��boko,|to jest truj�ce.00:13:03:Mocno zaci�nij nos!00:13:06:Nic mi nie jest.00:13:08:Hej, gdzie jest Kokaptl?00:13:10:Polecia� inn� drog�.|Nie m�g� tutaj oddycha�.00:13:19:B�d�cie dzielni,|towarzysze, odwagi!00:13:21:Och, jak ja nie lubi� (?).|Dusz� si�, dusz� si�!00:13:25:Teraz wiem, czemu to|si� nazywa Dolina �mierci.00:13:35:Najgorsze za nami,|teraz ju� b�dzie dobrze.00:13:42:Gard�o mnie pali.|A ciebie, Zia?00:13:45:Jest mi du�o lepiej.|A tobie, Tao?00:13:47:W g�owie mi si� kr�ci.00:13:49:/G�owa do g�ry, Tao!|G�owa do g�ry, Tao!/00:13:52:Kokaptl!|Gdzie by�e�?00:13:54:Czy olbrzymi id� za nami?00:13:56:/Nikogo nie ma!|Nikogo nie ma!/00:13:58:To nie tylko przez siark�,|oni boj� si� tej g�ry.00:14:01:Ciekawe z jakiego powodu.00:14:10:Gdzie s� Z�ote Miasta?00:14:11:W�a�nie, gdzie?00:14:13:Kolejna pogo� za iluzj�.00:14:15:To samo sobie pomy�la�em.00:14:16:Traktuj� nas jak g�upc�w.|Mam tego do��.00:14:19:Niebo jest|ca�e z�ote!00:14:21:Co takiego?00:14:22:To prawda, Sancho!|Sp�jrz!00:14:27:Jakie to pi�kne.00:14:30:S�o�ce zachodzi.|Lepiej sp�d�my noc tutaj.00:14:33:Dobrze.00:14:36:Patrzcie na s�o�ce.00:14:38:Zachodzi dok�adnie|pomi�dzy tymi dwoma szczytami.00:14:46:Pi�kne, prawda?00:15:03:To �wiat�o jest cudowne!00:15:16:Patrzcie!|Tam w g�rze co� si� �wieci!00:15:19:Jak jasna|gwiazda na g�rze!00:15:21:Co� mi to przypomina.00:15:22:Zgadza si�, wygl�da|dok�adnie jak gwiazda!00:15:25:P�nocna gwiazda Colulite!|Ta, kt�ra spotyka si� ze s�o�cem!00:15:29:O czym wy m�wicie?00:15:31:Gdy byli�my na Wysokim Szczycie,|stary gaw�dziarz powiedzia� nam,00:15:35:�e tam, gdzie b�g s�o�ca|spotyka si� z Colulite, jasn� gwiazd�,00:15:37:tam trzeba|umie�ci� medaliony s�o�ca.00:15:40:Tam, gdzie si� spotykaj�?|Na pewno tak powiedzia�?00:15:43:To mo�e by� w�a�nie tu,|na tej g�rze. Chod�my zobaczy�!00:15:49:Chod�, Estebanie!|Sprawdzimy!00:15:51:Tak!00:15:56:Powiedzcie mi,|co tu si� dzieje?00:15:59:Musimy tylko|i�� ze Estebanem.00:16:01:Hej!00:16:14:Szybko!|Szybko!00:16:16:Musimy dotrzyma� im kroku!00:16:25:To st�d dochodzi �wiat�o!00:16:36:Ale�...00:16:43:To bogini Pasha Mama.00:16:45:Bogini ziemi.00:16:46:To szafir00:16:47:W �yciu nie|widzia�em tak wielkiego szafiru.00:16:50:No, Estebanie,|co teraz?00:16:53:Co wam powiedzieli|na Wysokim Szczycie?00:16:55:Je�li dobrze pami�tam,|to w chwili, gdy dwa medaliony00:16:58:opuszcz� z bogini� ksi�yca,|i zostan� umieszczone na piersiach bogini ziemi,00:17:02:wtedy otworz� si� drzwi|do Z�otego Miasta.00:17:06:Nie ma tu �adnej szczeliny.|To lita ska�a.00:17:09:Chyba rozumiem.|Umie�cie medaliony na piersiach bogini.00:17:14:Spr�bujemy, Zia?00:17:15:Tak.00:17:20:Pedro, Sancho,|podnie�cie ich.00:17:23:No dobra.|Prosz� bardzo.00:18:14:Nareszcie!|Znale�li�my z�oto!00:18:17:Z�oto!|Wsz�dzie z�oto!00:19:12:Ale� to...|Ale� to tylko kamie�!00:19:15:�wiat�o zachodz�cego s�o�ca|da�o z�udzenie, �e to z�oto.00:19:35:Gdzie� tu musi by� ukryte|wi�cej z�ota. Szukajcie wsz�dzie!00:1... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aureola.keep.pl
  •