Na długo przed włókiennictwem, o Łodzi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->kkkŁ ó d z k i eo p o w i e ś c iNa długo przed włókiennictwemWłodzimierz WrzesińskiJeden z mitów odnoszących się doindustrialnego rozwoju XIX-wiecznejŁodzi sugeruje, że na terenie miastaoraz w jego okolicach przed włókien-nictwem innej działalności o charak-terze przemysłowym nie było. Do-wodem na ich istnienie są chociażbyślady przetrwałe w niektórych, funk-cjonujących do dziś nazwach, zawie-rających w jednym z członów takiewyrazy jak: ruda, huta lub młyn.Dokładne określenie czasu powsta-nia na terenie dzisiejszej Łodzi pierw-szych młynów, graniczy z niemożli-wością. Z pewnością już w XIV wiekuistniał przynajmniej jeden o nazwieChachuła. Przy założeniu, że był on je-dynym, prawdopodobnie w końcu tegożstulecia pobudowano nad Jasieniemdrugi, nazywany Wójtowskim. Kolejnepowstawały w wiekach XV i XVI, a tak-że w XVII i XVIII, i jeżeli nie uległy zprzyczyn ekonomicznych likwidacji, niezostały opuszczone lub zniszczone wwyniku pożaru, pełniły swoją funkcję ażdo XIX lub XX wieku. Wszystkie dawnełódzkie młyny zaliczały się do typu wod-nego, czyli korzystały z energii powsta-jącej po odpowiednim spiętrzeniu rzekilub strumienia. Pojawienie się wiatra-ków przypada dopiero na wiek XIX izwiązane jest z postępującym spadkiempoziomu lustra wód powodowanym jejużytkowaniem w włókiennictwie.Usprawiedliwiona upływem wiekówtrudność rozpoznawania młynów jakoobiektów przemysłowych z pewnością niewystępuje w przypadku hut, o którychdawnej obecności w Łodzi oraz okolicachświadczy chociażby nazwa Ruda Pabia-nicka. Obecny w jej pierwszym członietermin ruda, przywołuje z zamierzchłychczasów fakt istnienia tutaj przedsięwzięćzwiązanych z wytwarzaniem żelaza. No-szącą nazwę darniowej, niskoprocentowąrudę wydobywano metodą odkrywkową,a następnie przetwarzano w tzw. kuźni-cach. Przed zastosowaniem sprężającegopowietrze miecha, te prymitywne piecehutnicze lokalizowano na wzgórzach „odstrony wiatru”, którego silne powiewyniezbędne były w procesie wytopu. Póź-niejsze stosowanie miechów napędza-nych siłą ludzkich mięśni, a potem koławodnego, uniezależniło wytop zarównood kaprysów aury, jak i doboru miejsca.Pozyskiwany w średniowiecznych pie-cach hutniczych półprodukt poddawanoobróbkom, aż do uzyskania żelaznychsztab, z których powstawały konkretnewyroby. Pierwsza wzmianka o tym noszą-cym ongiś nazwę Rudy Chocianowickiejmiejscu pochodzi z XIV wieku.Kolejna z XV i jest autorstwa JanaDługosza. W krótkiej notce w księdzeuposażeń diecezji krakowskiej wymieniaon kuźnicę w Rudzie Chocianowickiejnad Nerem. Obiekt ten istniał do począt-ków XVII wieku, a jego likwidacją mo-tywowana była psowaniem lasów. Czylirabunkowym ich wyrębem, co w konse-kwencji prowadziło do deficytu potrzeb-nego na opał lub do budowy materiału.Posługując się dzisiejszą terminologiąmożna pokusić się o próbę zdefiniowaniaprzyczyny kasacji kuźnicy w Rudzie Pa-bianickiej w kategorii reakcji na pierw-sze na terenie dzisiejszej Łodzi wyraźnenaruszenia ekosystemu. Nie wyjaśnia tojednak całej sprawy do końca, istniejebowiem wysokie prawdopodobieństwo,że sama kuźnica stała się po prostu nie-opłacalna. Asumptem do poniechaniawytopu byłyby więc też, obserwowanekuźnica w Rudzie Pabianickiej nie byłajedyną na terenie dzisiejszego miasta,druga znajdowała się w należących dobiskupstwa włocławskiego lasach nadJasienią. Potwierdza to skromny zapisw sporządzonym w 1760 r. inwentarzudóbr łódzkich. – U Kuloma są znaki,że tam była przedtym kuźnica żelazna.Owym Kulomem był noszący tę nazwęmłyn przy ujściu do Jasieni jakiegośpozbawionego nazwy strumienia. Sta-rając się zlokalizować to miejsce nadzisiejszym planie miasta, należałobywskazać na okolice skrzyżowania ulicMilionowej i Kilińskiego. Znajdującasię tu ongiś kuźnica jest jednak obiek-tem dość enigmatycznym, nie istniejąbowiem o niej żadne wzmianki w inwen-tarzach dóbr łódzkich zarówno z końcaXVI w., jak i pierwszej połowy XVII.Powstaje więc konkluzja, że zaniecha-no w niej wytopu gdzieś przed końcemXVI stulecia.Powracając ponownie do kuźnicy naRudzie Pabianickiej zasygnalizować na-leży istnienie gdzieś w jej pobliżu hutyzwanej Chocianowicką. W tym pierw-szym tego typu obiekcie na terenie dzi-siejszej Łodzi trudniono się wytopemnie żelaza lecz szkła, lecz ze względu naograniczone ramy artykułu wątek ten po-zostawię nietknięty.już w XVI wieku, zmiany zachodzące wzakresie cen, których efekt stanowił wol-niejszy w odniesieniu do innych produk-tów wzrost cen żelaza.Podlegająca pod kapitułę krakowskąGrafika M.P Kaczmarka ze.zbiorów Muzeum Historii MiastaŁodzi.34P I O T R K O W S K A•1 0 4•w w w . l o d z . p l
[ Pobierz całość w formacie PDF ]